Kto wygra Ligę Konferencji Europy 2023?

Od czasu do czasu oglądasz spotkania w ramach tych rozgrywek? Liga Konferencji Europy wystartowała w sezonie 2021/22. Aktualnie trwa druga edycja. Która ekipa ma największe szanse na to, by wygrać? Sprawdziliśmy kursy bukmacherskie (wystawione przez legalne firmy) i rzetelnie oceniliśmy szanse głównych faworytów.

Jak to było w premierowej edycji Ligi Konferencji?

Kiedy Liga Konferencji Europy została finalnie powołana do życia, to wiele osób nie było zbyt mocno przekonanych do tego właśnie rozwiązania. Niektórzy kwestionują samo istnienie Ligi Europy. Nie da się ukryć, że to „uboższa wersja” Champions League. Niektóre kluby nie traktują jej do końca poważnie. A tutaj powstały kolejne (trzecie) rozgrywki w hierarchii… Pierwszy sezon pokazał jednak, że może być ciekawie. A w Lidze Konferencji Europy wcale nie grają tak słabe kluby, jak pierwotnie zakładali kibice. W półfinałach znalazły się takie ekipy, jak Leicester City, AS Roma, Feyenoord Rotterdam i Olympique Marsylia. Do ostatecznej batalii awansowali m.in. zawodnicy Jose Mourinho. AS Roma pokonała w dwumeczu Leicester City (1:1 i 1:0). W drugim półfinale lepsi okazali się zawodnicy Feyenoordu Rotterdam. Ekipa z Holandii wyeliminowała Olympique Marsylia (3:2 i 0:0).

Najważniejsze starcie pierwszej edycji Ligi Konferencji Europy odbyło się 25 maja 2022 roku. Wtedy to AS Roma skromnie pokonała Feyenoord Rotterdam 1:0. Jedynego gola w tej konfrontacji zdobył zaś Włoch Nicolo Zaniolo. Mecz odbył się w Tiranie. Z trybun obserwowało go blisko 20 000 kibiców. To kolejny sukces Jose Mourinho. Warto wiedzieć, że ten trener wygrywał ze swoimi klubami rozgrywki Ligi Mistrzów (dwukrotnie), Pucharu UEFA, Ligi Europy i właśnie Ligi Konferencji Europy. W tym momencie jest to jedyny szkoleniowiec na świecie, który może pochwalić się takim właśnie osiągnięciem.

Faworytem Ligi Konferencji jest Villarreal CF

Wydaje się, że w sezonie 2022/23 największe szanse na zanotowanie triumfu – w ramach Ligi Konferencji Europy – mają zawodnicy tego klubu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że do rozgrywek dołączy jeszcze kilku „spadkowiczów” z Ligi Europy. W tym gronie może być np. AS Roma, która aktualnie zajmuje trzecie miejsce w swojej grupie. Na dzisiaj faworytami legalnych firm bukmacherskich są jednak zawodnicy Villarrealu CF. Kurs na ich końcowy triumf wynosi 4,50 w STS. Ekipa z Hiszpanii jest już pewna udziału minimum w 1/8 tych rozgrywek. W końcu zawodnicy Villarrealu CF wygrali rozgrywki grupowe. A dzięki temu mają „wolny los” w 1/16 finału.

Warto przypomnieć, że gracze tego klubu w jednej grupie rywalizują zaś z Lechem Poznań, Hapoelem Beer Szewa i Austrią Wiedeń. W pięciu kolejkach zawodnicy Villarrealu CF zdobyli 13 punktów. Zanotowali cztery zwycięstwa i jeden remis. W ostatniej kolejce zawodnicy Villarrealu CF zagrają na stadionie przy ul. Bułgarskiej z mistrzami kraju. Dla ekipy z Hiszpanii ten mecz nie ma już większego znaczenia. W końcu zawodnicy Villarrealu CF na pewno zajmą w tej grupie pierwsze miejsce.

Sporo do powiedzenia może mieć też West Ham United

W gronie faworytów są także londyńczycy. Podopieczni Davida Moyesa znakomicie spisują się w tej edycji tych rozgrywek. Czasami jest tak, że zespoły z lig zaliczanych do TOP5 odpuszczają sobie Ligę Europy, czy właśnie te rozgrywki. W tym przypadku nic takiego nie ma miejsca. W końcu zawodnicy Młotów zanotowali jak na razie same zwycięstwa. Wygrali pięć meczów – ani jednego nie zremisowali lub przegrali. W swojej grupie londyńczycy rywalizują zaś z takimi zespołami, jak Silkeborg, Anderlecht Bruksela i FCSB.

UWAGA: Grasz w zakładach? Zobacz ranking bukmacherów 2023 z ofertami na start.

We wszystkich spotkaniach zawodnicy Davida Moyesa zdobyli dziesięć goli i tylko cztery stracili. W ostatniej serii gier piłkarze z Londynu zagrają w delegacji z FCSB. Gracze WHU są zdecydowanymi faworytami i nie jest wykluczone, że zanotują kolejny triumf. Wtedy skończyliby fazę grupową Ligi Konferencji Europy z samymi wiktoriami i kompletem oczek (18).

Jak spisze się Lech Poznań w Lidze Konferencji?

Cały czas w gronie ekip, które mogą namieszać w tej edycji Ligi Konferencji Europy, jest klub z Wielkopolski. Zawodnicy Johna van den Broma mogą jednak już w czwartek pożegnać się z tymi rozgrywkami. Obecnie Kolejorz jest na drugiej pozycji w grupie (sześć oczek). Pewni pierwszej lokaty są gracze Villarrealu CF (13 punktów). O drugie miejsce z Kolejorzem walczy zaś Hapoel Beer Szewa (cztery oczka). Aktualnie faworytami do drugiej lokaty są gracze z Poznania. Jeśli Lech wygra, to na pewno awansuje dalej (w szóstej serii gier Kolejorz podejmie Villarreal CF, Hapoel Beer Szewa zagra zaś z Austrią Wiedeń).

• Jaki jest najlepszy bukmacher? Sprawdź ranking legalnych firm.

W przypadku remisu, ekipa z Izraela nie może triumfować minimum pięcioma golami. Jeśli zaś Kolejorz przegra, to także może awansować. W takiej sytuacji Hapoel Beer Szewa nie może pokonać rywali z Austrii. Są zatem relatywnie spore szanse na awans. W kolejnej rundzie podopieczni Johna van den Broma zagrają zaś z klubami, które zajmą trzecie miejsca w swoich grupach (w Lidze Europy). W gronie potencjalnych rywali są m.in. AS Roma, Lazio Rzym, AEK Larnaca, Union Berlin, czy Sporting Braga.